Menu Zamknij

Wibracyjny Wszechświat- starożytne korzenie- uniwersalny język

Jeżeli chcesz poznać sekrety Wszechświata, myśl w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji” Nikola Tesla

Ruch jest kwintesencją, jest zamanifestowany we wszystkim Wszechświecie. Nic nie stoi w miejscu, wszystko się rusza, wibruje, wiruje, kręci się, obraca. NEVER ENDING MOTION…

Ruch generuje częstotliwość, która z kolei wytwarza dźwięk, prędkość częstotliwości ruchu determinuje specyficzny dźwięk. Wszystkie organizmy na naszej planecie, i nie tylko, używają wibracji-energii jako podstawowego narzędzia komunikacji. Wszystko co żyje, wszystkie organizmy, ja, ty, każda cząstka emanuje energię, wibrację.

Wibracja manifestuje się w dwóch stanach. W swoim oryginalnym stadium jest niewidzialna i niesłyszalna, następnie staje się słyszalna i na koniec widzialna. Mistycy wszystkich czasów wiedzą o tym, że pierwotnym stanem stworzenia jest wibracja, a świat jest odbiciem nieskończonych kombinacji dźwiękowych wzorów, wszystko od największej gwiazdy po najmniejszy kwiat jest koagulacją fal dźwiękowych.

Jesteśmy nieustannie wibrowani przez słyszalne i niesłyszane częstotliwości. Dźwięk ma ogromny wpływ na ludzkie funkcjonowanie, dotyka głębiej niż żaden inny nośnik ekspresji. Słyszymy nie tylko uszami, słyszymy kośćmi, skórą, całe nasze ciało słyszy, wszystkie komórki.

Dźwięk może być dramatycznie destrukcyjną siłą – piskliwym tonem roztrzaskanego szkła, hukiem, który sprawia, że pęka tynk, strzałem powodującym ruszenie lawiny. I dźwięk może mieć też działanie twórcze, lekarze odkrywają to każdego dnia.. Ultradźwięków(wysokich fal dźwiękowych) używa się do wszystkiego, od oczyszczania ran po diagnozowanie nowotworów, czy rozbijanie kamieni nerkowych.

Uzdrawiająca moc dźwięku jest integralną częścią ludzkiej kultury od zarania dziejów. Starożytni Grecy, Indianie, Szamani wszystkich kultur używali dźwięku do rozmaitych praktyk rytualnych, uzdrawiania, komunikacji, integracji społeczności, ect… Australijski instrument „dideridou” ma co najmniej 40.000 lat. Aborygeni używali i wciąż używają go by na przykład pomóc zrosnąć się kościom, i też, a raczej przede wszystkim by komunikować się z „Czasem Snów” przestrzenią poza czasem, wiecznym Teraz, które współczesna fizyka nazywa „Polem Kwantowym„. Źródła starożytnej alchemii podają że gongi, misy śpiewające były wykorzystywane 16.000 p.n.e w wielu miejscach na świecie, by otwierać przejście do innych wymiarów egzystencji. Moc dźwięku jest również częścią jogicznych i tantrycznych tradycji. Istnieją szeroko rozpoznane „bija”(czyt. bidża, sylaby nasienne), których inwokacja w specyficznych konfiguracjach – mantry, stymuluje odpowiedni efekt w organach ciała i psychice. Jedną z najpopularniejszych sylab nasiennych, jest OM – (aum), postrzegana jako dźwięk powstania wszechświata, pierwotna wibracja Uniwersum…

Na początku był Brahman

z którym było Słowo,

i Słowo było Brahmanem. pisma hinduskie

 

Na początku było Słowo,

a Słowo było u Boga

i Bogiem było Słowo. ewangelia św.Jana

” Jesteśmy istotami muzycznymi, gdyż u podstaw naszego wszechświata leży muzyka – gotowa do służenia nam, inspirowania swoją wibracją. Otaczające nas pole energetyczne, czyli nasza aura jest wypełniona dźwiękami, Oznacza to, że jako istoty składające się z owych elementarnych muzycznych cząsteczek, złożeni jesteśmy z częstotliwości muzycznych” – Gong Master Don Conreaux „Holistyczny Rezonas.

Postacią, która nazwała muzykę – medycyną był grecki filozof Pitagoras, ojciec matematyki i geometrii. Odkrył on podstawowe harmonie, interwały muzyczne aplikował do wszystkiego od sztuki, architektury, po relacje rodzinne, rozwój osobisty. Muzyka jest matematyką. Geometria to liczby w przestrzeni. Muzyka to liczby w czasie. A astronomia to liczby w czasie i przestrzeni. Pojęcie Harmonii Sfer właśnie od Pitagorasa się wywodzi, tak jak użycie Świętej Geometrii.

Nie musisz jednak rozumieć działania twojego nerwu optycznego żeby widzieć, tak jak nie musisz rozumieć prądu, żeby włączyć guzik zapalający lampę. I nie musisz rozumieć wibracji, żeby ją CZUĆ, odczuwać. Zmysły są translatorami wibracji. Fizyka kwantowa mówi, że jakość materii jest zdeterminowana przez POLE, które cechuje zasada nieoznaczności. Będę o tym szerzej pisać w innym artykule. Istnieje podstawowe spoiwo, synergiczne oddziaływanie wszystkiego na wszystko, od procesów myślowych po zachowanie materii. Wszystko jest połączone. Natura jest wspaniała, niesamowicie uporządkowana, inteligentna, boska i TAJEMNICZA… Powiązanie fizycznego poziomu komórkowego z energiami subtelnymi zawierającymi pamięć z zakresu „programu” życia pomaga odzyskać kontakt ze wszystkimi wymiarami istnienia – od pamięci przodków po przyszłe cele.

Uważam, że współcześnie żyjemy w czasach, gdzie z odczuwania powinniśmy zrobić sztukę. I tak też się dzieje. Wielu ludzi zmęczonych życiem „w głowie”, w oddzieleniu od ciała, od czucia dochodzi do skrajnych miejsc, co przejawia się również w tym jak traktujemy naszą planetę – Matkę Ziemię. Ale Harmonia tu jest zawsze jest, dostępna, to tylko twoja gotowość by ją usłyszeć jej śpiew, powiedzieć tak życiu, czuciu i powiedzieć tak Tajemnicy… zbliżyć się bez lęku do tego prastarego języka, który sprawia że oddech staje się połączony, a twoje komórki zaczynają tańczyć w przepływie. Odzyskujesz duchowe poczucie łączności z autentycznym sobą, ze światem, z ludźmi, z każdą chwilą…